poniedziałek, 24 czerwca 2013

Piękny ślub: Marynarskie klimaty

Po dwóch ostatnich postach nie mogę się wyrwać z marynarskich klimatów :) Jak się okazało wesele na plaży nie musi być kiczowate! Rustykalne dodatki i vintage przedmioty każdemu przyjęcia nadadzą trochę innego, ciekawszego klimatu. Warto o nich pamiętać, a wtedy inspiracji nie powinno Wam zabraknąć. Wystarczy rozejrzeć się dookoła i wykorzystać to co dostępne na każdym kroku. Dzisiaj chce więc Wam pokazać wesele tak piękne i naturalne, że oczu nie mogę oderwać od zdjęć. Niby wszystko tak zwyczajne: stare beczki, siatki na ryby, czy boje ratunkowe, ale odpowiednio zaaranżowane tworzą wręcz bajkową scenerię! Idealne dla miłośniczek Małej Syrenki :)

nautical bridal beauty
Urocza czerwona mucha, piękna butonierka i kwiat anemonu we włosach. Love it!
nautical inspired ideas
Planujecie rustykalne wesele? Zacznijcie kolekcjonować już stare lampki naftowe :) Dodają uroku każdemu przyjęciu!
red white bouquets
Ślubne bramki nie muszą oznaczać kilometrów tiulu :) Wykorzystajcie to co morze wyrzuci na brzeg, czyli oszlifowane kawałki drewna, czy kamienie. 
Nie wiem jak wam, ale mi beczki czy stare, drewniane kufry przywołują na myśl skarby zakopane na wyspie przez piratów! Klimat niesamowity!
Asymetryczne bukiety ślubne są bardzo w cenie! A w takiej kolorystyce wyglądają obłędnie.
Oczywiście nie zapomnijcie o prostych DIY. Butelki wystarczy pomalować złotym sprejem, by do całej stylizacji wprowadzić odrobinę elegancji. 
Naked cake z czerwonych biszkoptów zdobiony anemonami mogę okrzyknąć 8 cudem świata :)
Czerwone serwetki w groszki od razu zrobiły na mnie wrażenie. Bo w Polsce zawsze na stole muszą stać wielkie, białe, krochmalone serwetki. Mówimy im stanowcze nie i wprowadzamy do dekoracji stołów kolor i wzór :)
nautical stationery ideas
Kącik z zaproszeniami lub zdjęciami gości na siatce, dlaczego nie? :)
Żeglarskie sieci wykorzystano jako bieżnik. Wygląda to cudownie, ale obawiam się tylko zapachu :)
nautical inspired receptions
To co powtarzam od dawna, czyli drewno, drewno i jeszcze raz drewno. Nie ma akceptacji dla plastikowych krzeseł!

:)

Credits: 
Photographer: Michelle March/ Event Styling: Unearther Vintage/ Wedding Flowers: Julia Rohde Designs/ Wedding Cake: Cliud 9 Bakery& Cafe

3 komentarze :

  1. Hej soniu - piękne te letnie, marynarsko-truskawkowe klimaty. Mnie zżera ciekawość jakie poczynania zrobiłaś w kierunku swojego ślubu. Co masz, co planujesz, o czym marzysz ?
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog, warto tu czasem zajrzeć i się czegoś nowego dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam chodzić na wesela ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...