poniedziałek, 18 marca 2013

Sesja narzeczeńska w stylu hinduskim

Jakiś czas temu brałam udział w konkursie na Facebooku i po raz pierwszy udało mi się coś wygrać! I to nie byle co, bo sesję narzeczeńską, do której właśnie się z Michałem przygotowujemy :) I to nie u byle jakiego fotografa, ale u pana Kuby z These Moments, którego zdjęcia tak bardzo mi się podobały, że aż piszczałam z zachwytu! Jesteśmy już po spotkaniu z fotografem, który okazał się bardzo sympatyczną, pomysłową oraz profesjonalną osobą i już nie możemy się doczekać naszej sesji. Pomysłów początkowo było bardzo dużo, ale ograniczyłam się do trzech wymarzonych, a Kuba dodał jeden od siebie. Teraz więc czekamy na pierwsze promyki słońca, czekamy i mam nadzieję,że się doczekamy, bo według telewizyjnych prognoz pogoda zapowiada się nadal bardzo zimowo. Mimo wszystko wierzę i mam nadzieję, że po świętach wielkanocnych sesja będzie i się uda! Liczymy też, że wyjdziemy na zdjęciach chociaż trochę ładnie i będziemy mogli je tu dla Was opublikować :)
 A skoro jesteśmy w klimacie sesji narzeczeńskich to dzisiaj zachwyciłam się tą niesamowitą realizacją i stwierdziłam, że muszę ją wam pokazać. Chociaż klimaty bollywood nie są mi specjalnie bliskie, ale intensywność kolorów i fantastyczne kompozycje kwiatowe dosłownie sprawiły, że przeniosłam się w myślach pod Taj Mahal. Zapraszam na tę podróż, która przekona was, że warto postawić na nietypową sesję, z dala od zgiełku i zabytków miasta :)










Co myślicie o takich stylizowanych sesjach narzeczeńskich? Ktoś taką miał, albo planuje? Czekam na wasze komentarze i pozdrawiam serdecznie :)

Photo credit: Laura Murray Photography

3 komentarze :

  1. Gratulacje wygranej! Jakie macie plany na sesję?

    Pisałaś wcześniej, że ślubu jeszcze nie planujesz, kilka postów temu piszesz wstępnie jakie będzie Wasze wesele, a teraz o sesji narzeczeńskiej. Opowiesz nam o zaręczynach? O planach ślubnych? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :) Widzę, że mam uważnych czytelników! Faktycznie, teoretycznie ślubu nie planuję, bo konkretnej daty nie znamy, ale muszę potwierdzić, że zaręczyny już były i wizja ślubno-weselna już się klaruje :) To może o tym w następnym poście?

      Usuń
  2. Tego to bym sama nie wymyśliła nigdy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...